dzisiaj: 175, wczoraj: 113
ogółem: 555 054
statystyki szczegółowe
Wynik 6:4. Bramki dla Skry:
- Przemysław Procak
- Marcin Procak
- Krzysztof Zieliński x2
- Bartłomiej Kunicki
- Dawid Roczek
To był mecz o wszystko. Skra podejmowała u siebie Kołdowiankę Kołdowo. W naszym zespole pojawiły się 2 nowe twarze, gdyż jedna z nich reprezentowała już nasz klub w rozgrywkach juniorów kilka lat temu. W skrócie mecz miał wysokie tempo.
Nasza drużyna zaczęła grę, wycofaliśmy do lewego obrońcy, ten podał do skrzydłowego, następnie do wychodzącego środkowego, a ten wbił piłkę na szesnastkę. Tam na nasze szczęście z piłką minął się obrońca przeciwnych, a nasz napastnik P. Procak wykończył mocnym strzałem, dając nam prowadzenie. Cała ta akcja wydarzyła się w przeciągu kilkunastu sekund. Kibicie długo nie musieli czekać na kolejnego gola. Po paru minutach, przyjezdni wywalczyli rzut rożny, zawieszona piłka leciała spokojnie prosto w ręce bramkarza... aż stało się coś niesamowitego, naszemu bramkarzowi D.Kowalski, wypadła ona z rąk. na to czekał tylko dobijający napastnik. W tej sytuacji zabrakło drugiej osoby która powinna stać przy długim słupku. Następnie tempo gry się zwolniło i więcej piłki było w środkowej części boiska. Jednak przy nadarzającej się okazji rywale bili piłkę ,,na lagę", na walkę. Zaowocowało to tym, że jedna z tych piłek przeszła obronę. W polu karnym napastnik z Kołdowa dotknął jednak piłkę ręką i już miało być odgwizdane przewinienie, gdy nasz bramkarz odepchnął z całych sił przeciwnika. W tej sytuacji arbiter podyktował rzut karny. Automatycznie D.Kowalskiego zmienił P.Symczyk. Mimo chęci nasz ,,nowy" bramkarz nie zdołał wyczuć miejsca strzału. Od tego momentu do końca połowy Kołdowianka prowadziła 2:1. W pierwszej połowie za nieodpowiednie zachowanie ukarany został kapitan gości.
Druga połowa, to już istny spektakl. ,,Iskry" wzięły sprawy w swoje ręce i w 50 minucie rzut karny wywalczył R. Ożański. Jedenastkę na gola zamienił powracający po nieudanych voyagach na innych boiskach M.Procak. Udało nam się zremisować 2:2, gdy zdarzyła się ,,powtórka z rozgrywki". Długa piłka przeszła obronę i ścigali się do niej nasz lewy obrońca wraz z napastnikiem, nasz zawodnik zdecydował się podać głową do bramkarz, zrobił to jednak ciut za mocno i interweniującemu bramkarzowi wyleciała z rąk. Na to tylko czekał zawodnik przyjezdnych. Było 3:2. Przez następnie 10 minut rywale skutecznie się bronili i nic nie udawało nam się zrobić, dopiero długa piłka na K.Zielińskiego dała rezultat. Bramkarz z Kołdowa źle obliczył odległość i piłka leciała za niego na linię końcową, ten musnął ją jeszcze palcami, tak iż ,,Zieli" zdążył to niej dobiec i uderzył zamachem piętką! Była to bramka zdobyta z kąta zerowego albo może ciut większego. Jednak i tak zostanie w naszej pamięci na długo. Była to gdzieś 72 minuta (3:3). Goście nie pozostali dłużni i odpowiedzieli golem! Długa piłka zaskoczyła stopera, zostawiając bramkarza sam na sam. Zwycięsko z tego pojedynku wyszedł snajper (4:3). Ten gol dolał oliwy naszym ,,Iskrom" i już w 77 minucie z boku piłkę na nogę do B.Kunickiego dorzucił P.Procak. Nasza ,,młoda gwiazda" mimo lekkiej kontuzji zachowała się jak rasowy napastnik i uderzyła po koźle, po krótkim rogu bramkarza, ratując remis (4:4). Wszystko zapowiadało się, że utrzymamy taki wynik do końca. Cofnięty został nawet jeden ze środkowych pomocników na obronę. Lecz na nasze szczęście w polu karnym sfaulowany został nasz pomocnik. W tym momencie kapitanowi gości puściły nerwy i za wulgarne zachowanie został ukarany drugą żółtą kartką za co musiał opuścić boisko. Karnego jednak wybronił bramkarz Kołdowianki, a strzelał K.Zieliński. Nasi jednak nie poddali się i w 84 minucie wypracowaną przez siebie, sytuację ,,sam na sam" wykorzystał D.Roczek. Było 5:4. Widoczna była nasza przewaga. Zdecydowanie więcej czasu utrzymywaliśmy się też przy piłce. Zwieńczeniem i udekorowaniem całego wysiłku włożonego w mecz było zdobycie w 89/90 minucie drugiego swojego gola przez K. Zielińskiego. Po zbiorowej akcji większości, drużyny, boiskowy ,,Zieli" uderzył na bramkę już z pola karnego, a w bramce piłkę dobijał D. Roczek. Po wznowieniu gry, sędzia zakończył spotkanie. Za tydzień czeka nas trudne zadanie na jakże pięknym stadionie w Ględowie z tamtejszym Zniczem. Liczymy na większą liczbę zawodników niż to jest na meczach obecnie oraz na wsparcie kibiców.
Posiadanie piłki: Skra 62% - 38% Kołdowianka
Kartki: 1 czerwona (Kołdowianka)
Skra cieniasy
Ty za to wyśmienity...
MY CIENIASY A WY (cenzura...) (autor zamierzał chyba dodać najlepsi) !!
Inne rozgrywki » C-klasa |
Skra Bińcze | 2:7 | LZS Górzna |
2024-03-24, 13:00:00 stadion w Bińczu |
||
relacja » | ||
mecz towarzyski | ||
oceny zawodników » |
Najbliższa kolejka 1 |
Mecze sparingowe | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|