dzisiaj: 147, wczoraj: 113
ogółem: 555 026
statystyki szczegółowe
Szczęśliwa niedziela dla piłkarzy z Bińcza. Bramki dla Skry:
- Krzysztof Zieliński x3
- Mateusz Procak
- Przemysław Procak
Sprawdziły się słowa najzagorzalszych kibiców naszego zespołu: ,,Jeszcze sezon, jeszcze dwa - wszystko się odmieni". Nasi sportowcy sprawi nam nie małą gratkę, bo pokonali Znicz aka Piast Człuchów aż 5:1.
Przewidywany był czarny scenariusz, ale takiej odmiany nikt się nie spodziewał. Na ten mecz pojechało tylko 11 zawodników. Jednak jak widać futbol jest tak nieprzewidywalny jak nieprzewidywalna jest forma naszego zespołu.
Mogliśmy się poczuć jak 29 lat temu w A-klasie. Piękne gole, równe boisko, szatnia:), dobry przeciwnik, parady bramkarzy, mnóstwo goli - prawie jak finały Ligi Mistrzów. Cały mecz stał na wysokim poziomie, a dodatkowo boisko było dobrze zroszone za sprawą deszczu. Nie pozostawało nic innego jak wygrać.
Skłamał bym, gdybym napisał, że gospodarze byli od nas lepsi. Fakt, że przy odrobinie szczęścia udało nam się wykorzystać wszystko co mieliśmy (oprócz karnego;p), lecz tacy zawodnicy którzy w tym sezonie występują normalnie w IV lidze powinni byli pokazać jak się gra w piłkę. A tak dali się ograć grupie młodzieży z domieszką 3 starszych. W skrócie historia lubi się powtarzać i kolejny już mały Dawid pokonał Goliata.
Od pierwszych minut dało się wyczuć napiętą atmosferę, wiadomym było, że kto pierwszy popełni błąd prawdopodobnie przegra cały mecz. Za teksty w stronę sędziego P. Procak został ukarany żółtym kartonikiem już w 1 minucie po tym jak przeciwnik sfaulował jego kolegę z drużyny. My staraliśmy się na początku wczuć w rytm, dlatego też przeciwnicy mieli przewagę. Mało brakowało a po chwili by już prowadzili, lecz na miejscu był Mariusz Gliniecki, który zasłonił ciałem bramkę przy strzale z rogu. Pierwsza połowa dla przyglądających się z boku kibiców wyglądała ciekawie. Nasi rywale mieli mnóstwo rożnych, często z tego powodu, że nasi obrońcy blokowali strzały oraz mnóstwo dośrodkowań które także wybijali nasi. W pierwszej połowie padły 4 gole i wszystkie dla nas. Jak by się dłużej zastanowić to większość z kontry. Pierwszy gol to zasługa K. Zielińskiego. Dostał on prostopadłą piłkę od P. Procak i uderzył po krótkim rogu bramki, była to gdzieś 15 minuta spotkania. Bramka była wielkim zaskoczeniem. Jednak wzorem meczy poprzednich nie ulegliśmy rozprężeniu i dalej graliśmy skoncentrowani. Opłaciło się to, bo po dorzutce z rożnego przeciwnik uderzył znowu i jak poprzednio stojący przy słupku M.Gliniecki ,,obronił strzał" tylko teraz nogą. Piłka została wybita z pola bramkowego i poleciała do środka boiska, tam wywalczył ją P. Procak i posłał następnie piłkę na skrzydło do K.Styburskiego, a temu udało się wywalczyć rzut rożny. Zagraliśmy go krótko i z prawej strony w pole dorzucał B.Kunicki. Piłka leciała wzdłuż szesnatki gdzie czekał P. Procak. Boiskowy ,,Peper" idealnie zebrał się do strzału i uderzył z pierwszej piłki na lewy słupek. Podwyższając tym samym wynik na 2:0 w 22 minucie. Na to tylko czekaliśmy, dało to nam pewną swobodę i graliśmy jak natchnieni.
Na próżno ,,Piast" próbował zdobyć gola. Gdy było jakieś zagrożenie z prawej strony to niwelował je grający wyśmienicie w pierwszej połowie Dariusz Kowalski, a z lewej Radosław Ożański. Czy gdy piłka leciała w nasze pole bramkowe to wyłapywał ją P. Symczyk. W 32 minucie wyłapał jedną taką piłkę i wykopał na lewo skrzydło do D. Roczka, ten po samotnym rajdzie lewą stroną chciał dośrodkowywać lecz w ostatniej chwili został zablokowany. Wywalczył jednak w ten sposób rzut rożny. Stały fragment gry wykonywał K. Styburski, zagrał on piłkę na 11 metr, tam P. Procak zgrał ją głową na 18 metr prosto pod nogi M. Procaka ten nie zastanawiając się długo uderzył z płaskiego podbicia na dłuższy słupek, piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki. (0:3). Był to pierwszy jego gol zdobyty w piątym meczu w karierze. Od tego momentu widać było że drużyna przeciwna chce dowieść ten wynik do przerwy. My nie mogliśmy na to pozwolić przy tak dobrej formie całego zespołu dołożyliśmy czwarte trafienie. Nasz bramkarz wybił piłkę do P. Procaka, ten przyjął ją, minął jednego z zawodników i wypuścił na wolne pole K. Zielińskiego, który uderzył po długim rogu pokonując bezradnego bramkarza.
W drugiej połowie mieliśmy już więcej pracy. Swoje długo skrywane prawdziwe umiejętności pokazał Przemysław Symczyk, nasz goalkeeper. Rywali rzucili się od razu do odrabiania strat. Zaowocowało to tym, że przy 3 rzucie rożnym jaki mieli w drugiej połowie padł gol strzelony z główki przez najlepszego zawodnika Znicza. Cała akcja odbyła się w 53 minucie. Co ciekawe naszemu bramkarzowi przeszła ta piłka po łapach. My wznowiliśmy grę, wymieniliśmy kilka podań i robiliśmy swoje. Przeciwnicy przeprowadzili też trójkową akcję lewa stroną boiska, konstruując tym samym wyjścia sam na sam. Górą w tym pojedynku był jednak P. Symczyk. W 58 minucie Dawid Roczek zagrał piłkę na dobieg w pole karne do Krzysztofa Zielińskiego, ten ubiegł bramkarza, okiwał go i uderzył na pustą brameczkę. Zamykając tym samym worek z bramkami na niedzielę. Podłamani goście wiedzieli jak zakończy się ten mecz i kto będzie potem świętował. Przeprowadzili kilka słabszych zmian i grali dalej walcząc do końca jak na czwartoligowców przystało. Mimo żelaznej obrony w pierwszej połowie w drugiej zdarzyło nam się kilka błędów. W 65 minucie niekryty w polu karnym napastnik gości uderzył z główki na dalszy słupek. Nasz bramkarz - boiskowy ,,Banan" poszedł na wyczucie i wyłapał tą piłkę. W 73 minucie ten sam zawodnik chciał się zrewanżować i uderzył raz głową już z 4 metra, nasz super-golkiper wykazał się refleksem i rzucił się, aby tą piłkę wybić, niestety trafiła ona z powrotem to tego samego piłkarza, więc uderzył on drugi raz, ,,Banan" mimo tego, że leżał, zdążył wstać i kolejny raz dobrze interweniował, a za kolejną dobitką bezproblemowo wyłapał tą piłkę:D. W 82 minucie spotkania mieliśmy jeszcze rzut karny, gdzie w pole bramkowe dorzucał K. Zieliński, a K. Styburski był trzymany rękami. Do ,,jedenastki" podszedł ,,Stybur", jednak z powodu dużego zmęczenia przestrzelił tuż obok okienka. Pod koniec spotkania samotny rajd przeprowadził Dawid Roczek, który z sukcesem okiwał 5 zawodników ,,Piasta" zszedł do środka i uderzył trafiając w słupek. Szkoda, bo za cały wysiłek w mecz należała mu się bramka. Mecz skończył się wynikiem 1:5 dla ekipy z Bińcza. W całym meczu świetnie prezentowali się: Karol Pruski który zagrał na pozycji stopera, Przemysław Procak, który przez 90 minut walczył w środku pola, Mateusz Procak stawiający pierwsze kroki w zespole, Mariusz Gliniecki który mimo przeziębienia radził sobie w grze defensywnej oraz najmłodszy zawodnik w zespole Bartłomiej Kunicki. Dziękujemy także Prezesowi klubu Aleksandrowi Chodorskiemu za nagrodę po meczu;)
A już za tydzień czeka nas najtrudniejsza przeprawa - Orzeł Rychnowy - kibice i zawodnicy mobilizujmy się i przyjdźmy na stadion. Nikogo nie może zabraknąć! Tak więc Wszyscy na Skrę ...
Posiadanie piłki: Znicz 55% - 45% Skra
Kartki: 1 żółta ( Skra )
Brawo Skra :P
Brawo Banan :D
brawo Cwian :)
hahaha
Musiek strzelił bramke hahahahahaha
A bo u nas dzięki niesamowitemu systemowi szkolenia młodzieży potrafimy zaszczepić talent nawet w najmniej spodziewanym graczu.
Ach ta nasza obrona :D
wy i piast,buahahaha
musieliby byc ostro nawaleni
przejebali i tyle
Nie byli ostro nawaleni tylko byli bardzo słabi :)
~anonim coś ci nie pasuje po prostu byliśmy lepsi
sprawozdanie jak z meczu Bog wie jakiego , jebnijcie sie w leb , raz sie udalo i tyle i sami jestescie jak ten piast ...
Szkoda słów na takich ludzi.
,,W siódmym niebie nienawiści, zmiłowania ani gram [...]
Niech no kto wychyli łeb
Trzeba opluć, zgnoić, zgnieść
Taki nasz powszedni chleb
Obsobaczyć go i cześć"
Taki kozak to opisz mecz zobaczymy czy dasz radę tak jak autor tego opisu :) Trzymaj tak dalej opisy są SUPER :)
''Beka z was,, beke to mam z cb lamo
Inne rozgrywki » C-klasa |
Skra Bińcze | 2:7 | LZS Górzna |
2024-03-24, 13:00:00 stadion w Bińczu |
||
relacja » | ||
mecz towarzyski | ||
oceny zawodników » |
Najbliższa kolejka 1 |
Mecze sparingowe | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|