Wynik: 1:1. Bramka dla Skry:
- Dawid Dajda
Mecz rozpoczął się z opóźnieniem. W pierwszej chwili, o 14:45 gospodarze wyszli z informacją o tym, że oddają mecz walkowerem. Chwilę później obie strony przystąpiły jednak do meczu, po naradzie kapitanów.
W składzie skry Bińcze zadebiutował nowy nabytek, mianowicie Ariel Guzik. Jest to boczny obrońca, który dotychczas występował w zespole z Krzemieniewa. Również na pozycji bramkarza nastąpiła zmiana. W zastępstwie za Dariusza Kowalskiego, pojawił się Adrian Roczek. W nowej roli pokazał się również Karol Pruski, który rozegrał całe spotkanie z opaską kapitana na ramieniu. A swój awans przypieczętował asystą w tym spotkaniu.
Warto zauważyć, że w rundzie jesiennej nasza drużyna również zremisowała ze Zniczem, tylko wynikiem 3:3.
Pogoda do rozgrywania meczu piłkarskiego dopisała. Temperatura 25 stopni i lekki wiaterek, stworzyły idealną atmosferę wokół niedzielnego meczu. Nie przeszkadzało to, że na trybunach zgromadziło się zaledwie 25 widzów.
Od pierwszych minut zarysowała się lekka przewaga zawodników z Bińcza. Duże grono młodych zawodników, biegało i tworzyło akcje. Tymczasem w drużynie Znicza postawiono na doświadczenie. W akcji mogliśmy zobaczyć minimum czterech zawodników powyżej 30 roku życia.
Wykańczanie akcji strzeleckich wziął na siebie Dawid Dajda, którego starania zaowocowały tym, że w 18 minucie spotkania strzelił gola po dośrodkowaniu z rzutu wolnego od Karola Pruskiego o których pisaliśmy nieco wyżej. Piłka przeleciała nad głowami obrońców spadając wprost na głowę skaczącego Dawida, który w dodatku idealnie przymierzył i piłka odbiła się od słupka, po czym wpadła do bramki.
Przeciwnicy zdobyli gola w 60 minucie spotkania po strzale z rzutu wolnego z ok. 30 metra. Piłka odbiła się od ręki naszego zawodnika, po czym sędzia odgwizdał rzut wolny. Do piłki podszedł jeden z tych starszych zawodników gospodarzy i uderzył w okienko bramki. Nasz bramkarz A.Roczek, wyskoczył do piłki i próbował ją pochwycić, jednak po dotknięciu, przełamała mu ona ręce i wpadła do bramki.
Chwilę później przeciwnicy po podaniu z rzutu wolnego zdobyli jeszcze jednego gola, jednak zdobywca trafienia był na pozycji spalonej i bramka nie została zaliczona.
Na sam koniec, warto dodać, że w drużynie Znicza, całe spotkanie rozegrał nasz zawodnik wypożyczony na to spotkanie - Damian Ciupiński.
Za tydzień nasz zespół czeka pauza, wymuszona tym, że drużyna Zefiru Polnica wycofała się z rozgrywek i spotkania z nią traktowane są jako walkowery. Liga LZS powraca dopiero 22 maja o godz. 14:30. Skrze przyjdzie się zmierzyć z drużyną Gromu Barkowo. Będzie to przedostatnie spotkanie w tym sezonie.